W dniu 29 września zostało opublikowane Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 23 września 2021 r. w sprawie kwalifikacji przydatnych w ratownictwie wodnym (Dz. U. 2021 póz. 1761). Środowisko ratowników wodnych oczekiwało tego rodzaju unormowania. Spodziewaliśmy się jednak wskazania nie tylko jakie dokumenty będą udokumentowaniem posiadanych kwalifikacji ale również jakie rodzaje kwalifikacji powinny być wymagane w zależności od rodzajów obszarów wodnych, na których ratownikom wodnym przyjdzie wykonywać swoje obowiązki oraz kto powinien, w zależności od obszaru, je określać.

Dokument natomiast wskazuje na pogłębiające się niezrozumienie ratownictwa wodnego. Wskazane w załączniku do rozporządzenia rodzaje uprawnień w znacznej większości nie niosą ze sobą kwalifikacji jakie mogą być przydatne ratownikowi wodnemu w podejmowanych działaniach ratowniczych: obserwacji, a następnie ewakuacji poszkodowanego z miejsca zagrożenia i udzielenia mu kwalifikowanej pierwszej pomocy w oczekiwaniu na przybycie Zespołu Ratownictwa Medycznego w celu odtransportowania do placówek medycznych - szpitali. Algorytm ten wskazuje na typowe działanie w ramach systemu PRM jako jednostki współpracujące z tym systemem. Dodatkowe kwalifikacje powinny zatem ratownikom służyć do sprawniejszego (co oznacza szybszego i bezpieczniejszego) ewakuowania osoby zagrożonej utratą życia lub zdrowia na obszarze wodnym.

Wydaje się, że rozbudowanie dodatkowych kwalifikacji o dokumenty oficerów mechaników czy operatorów komór dekompresyjnych, przy jednoczesnym pominięciu wypracowanych przez środowisko ratownicze szkoleń z zakresu umiejętności obserwacji, operatorów sprzętu ratowniczego czy ratownictwa na specyficznych obszarach wodnych - specjalizacji o programach szkoleń rekomendowanych przez międzynarodowe organizacje ratownicze - nie wydaje się być właściwym kierunkiem rozwoju ratownictwa wodnego.